Każdy dzień, to nowe liczby wzrostu zachorowań, oraz próby powstrzymania śmiercionośnego wirusa. Niestety nie wszyscy dają radę i przenoszą się w inny wymiar… Mam jednak wrażenie, że część z nas żyje jakby to był film SF a nie prawdziwe zagrożenie. Zanim powstanie szczepionka, która zatrzyma pandemię, 60% globalnej populacji zostanie zainfekowane koronawirusem. Higiena osobista, zdrowe odżywianie i aktywność fizyczna, to jedyne środki, które nie uchronią Cię przed zakażeniem, ale pomogą wzmocnić organizm i być może uratować życie. Dbajmy więc o siebie i osoby w naszym otoczeniu.
Globalna gospodarka będzie się długo podnosić, ale giełdy rządzą się innymi prawami. Tu wystarczą sygnały i jest akcja. Przed spadkami, 17 lutego WIG20 miał wartość 2121,14 pkt. Gdy w Europie pojawia się koronawirus, zaczyna gwałtownie tracić na wartości i 16 marca notuje 1248,77 pkt. Indeks przebija spadki z 2009 roku tracąc 41%. Mimo rosnącej fali zakażeń zaczyna odrabiać straty. 31 marca przebija 1500 pkt.
Jest duże prawdopodobieństwo, że do czerwca WIG20 powróci do poziomu notowań z początku lutego. Jeśli do tego czasu opanujemy epidemię, na rynkach akcji, oraz gospodarce pojawi się euforia. Będziemy próbowali wrócić do normalności i odrobić straty z ostatnich miesięcy. To napędzi giełdy i gospodarkę. Kupując akcje już dziś mamy szansę na osiągnięcie bardzo dobrego wyniku inwestycyjnego.
Andrzej Różański